poniedziałek, 7 stycznia 2013

Pierwsza serwetka

No w końcu mam swoją pierwszą własnoręcznie wyszydełkowaną serwetkę.
Kilka razy musiałam pruć i się cofać, ale efekt końcowy bardzo mi się podoba.
Planuję zrobić jeszcze kilka takich i używać ich jako podstawek pod kubki.
No i może jeszcze bieżniczek do tego ;)
Jednak najpierw muszę zaopatrzyć się w zapas włóczki bawełnianej, bo na razie posiadam tylko tą w kolorze amarantowym.
Zdecydowanie polubiłam szydełko 1,5 mm chociaż na początku twierdziłam "też mi się zachciało".
Grubsze pozostawiam na czapki i szaliki dodatki zdecydowanie małym.








3 komentarze:

  1. Ale równiutko Ci wyszła ta serwetka! Super!

    W ogóle bardzo Cię podziwiam, niezwykle mi imponuje, że mimo tylu obowiązków młodej mamy, znajdujesz czas na swoje pasje. Nawet nie chodzi o to, że znajdujesz, co potrafisz go efektywnie zagospodarować i bez przerwy się rozwijasz, próbujesz czegoś nowego (zamiast przykładowo siedzieć cały dzień na fb czy oglądać TV).

    Jestem zdania, że nigdy nie wiadomo, kiedy w życiu się przyda jakaś umiejętność czy talent, nawet jeśli teraz traktujesz to tylko hobbistycznie.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :)