sobota, 22 września 2012

Dzieci

Dzieci są chyba najtrudniejszym, a zarazem najwdzięczniejszym wyzwaniem fotograficznym.
O ile takiemu "nowemu rodkowi" łatwo zrobić ładne i ciekawe zdjęcie tak później jest już co raz trudniej.
Moje zdjęcia najczęściej są robione z zaskoczenia.
Staram się wykorzystać odpowiedni moment kiedy dzieciaki są razem lub,w przypadku Nikolki, kiedy nie widzi, że trzymam aparat w ręku.
Tymonek (jeszcze) nie ma nic przeciwko robieniu mu zdjęć, ale jego starsza siostra musi mieć "nastrój" - no cóż rośnie mi prawdziwa diva ;)












sobota, 8 września 2012

Next to me

Lato się kończy, a wraz z nim kończą się letnie fotografie.
Ja osobiście bardzo się z tego cieszę, bo w ciągu dnia słońce było o wiele za ostre na robienie zdjęć w plenerze i 90% z nich nie nadawała się do opublikowania.
Ogólnie wiem, że ostatnio strasznie się opuściłam w prowadzeniu bloga, ale postanawiam poprawę ;)

Najbardziej lubię fotografie czarno-białe i w sepii.
Mają w sobie to "coś" co mnie zachwyca o wiele bardziej niż zdjęcia w kolorze.
Przy niektórych mam wrażenie, że wiąże się z nimi jakaś historia chociaż przedstawiają najzwyklejszą rzecz.








Muszę się jeszcze pochwalić tym zdjęciem - kocham je, a w szczególności tego kawalera, który jest jego bohaterem