Trochę fotografii produktowej

Regularne pisanie ciężko mi wychodzi, ale cały czas mam nadzieję, że w końcu to się zmieni.
No ten czas po prostu musi kiedyś nadejść!

Dziś chcę Wam pokazać efekt niedzielnych zajęć w szkole gdzie skupiliśmy się na fotografii produktowej.
Część zdjęć powstała w namiocie bezcieniowym (rewelacyjna sprawa, dziś kurier przywiózł mi mój własny namiot z tłami), a niektóre na szkle przy użyciu strumienicy.
Ehhh chciałam się bardziej rozpisać, ale dzieci wzywają więc wrzucam fotki i uciekam ;)

Wyzwanie Foto Dzień 7 - "Handmade"

Przyznaję się bez bicia, że ten post pisany jest na szybko.
Niestety czas kłaść dzieci spać, a i ja zapewne zasnę razem z nimi ;)
Jakiś czas temu pisałam Wam o własnoręcznie zrobionym aparacie otworkowym tzw. "camera obscura".
Zdjęcie też już było, ale jako że zostało zrobione właśnie takim aparatem z pudełka po butach i własnoręcznie wywołane (najpierw negatyw, a później pozytyw pod powiększalnikiem) to wstawiam jeszcze raz, bo doskonale oddaje dzisiejszy temat HANDMADE.

No to już ostatnie zdjęcie w tym wyzwaniu.
Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę, miłe komentarze i przepraszam tych, których jeszcze nie zdążyłam odwiedzić.
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze nadrobić zaległości :)

Wyzwanie Foto Dzień 6 - "Weekendowo"

Witam Was serdecznie :)

Wczoraj niestety nie wyrobiłam się aby wstawić zdjęcie więc dzisiaj będą 2 posty i dwa tematy ;)

6 dzień wyzwania był dla mnie prosty :)
Jak tylko przeczytałam liste tematów już wiedziałam jakie zdjęcie tu umieszczę.
Weekendy spędzam zazwyczaj w szkole lub w pracy i całe szczęście, że wczoraj byłam w tym pierwszym miejscu ;)
No, bo jakie ciekawe zdjęcie można zrobić w pracy? W szkole ciągle się dużo dzieje.
Robiąc to zdjęcie bawiłam się w fotografa backstage'owego w momencie kiedy ktoś inny był tym głównym :)

Wyzwanie Foto Dzień 5 - "Minimalizm"

Dzień Dobry!
W końcu mam trochę czasu żeby usiąść spokojnie i coś napisać oraz aby przejżeć zdjęcia robione przez pozostałych uczestników wyzwania :)
Młodsze dziecie śpi, starsze jest z tatą u sąsiada, a ja popijam kawkę w moim ulubionym kubku.
Zaczełam się zastanawiać jak ugryźć dzisiejszy temat czym dla mnie jest minimalizm i stwierdziłam, że taka chwila spokoju jak ta teraz to jest właśnie to!
Takie minimum dla siebie, które chciałabym mieć przynajmniej raz w tygodniu.

Wyzwanie Foto Dzień 4 - "Ulubione do pracy kreatywnej"

No i tu miałam prawdziwy problem.
No bo co by tu wybrać? 
Kocham moje serwetki, papiery ryżowe, uwielbiam drewniane pudełeczka i szklane butelki, a włóczki mogłabym kupować w ilościach hurtowych...
Jednak jest coś co kocham ponad to i bez czego nie byłoby żadnej mojej pracy, a są to pędzle! 
Mój "najlubieńszy" firmy To-Do fioletowy z miękkim włosem...nie wyobrażam sobie tworzenia bez niego :)

Wyzwanie Foto Dzień 3 - "Lista"

Nie lubię robić list, bo zazwyczaj wracam do nich i odznaczam to czego nie udało mi się zrobić, czyli prawie wszystko...
Może brak mi samozaparcia i konsekwencji, może przez ciągłe życie w biegu zapominam o postanowieniach.
Jednak, jako, że rok 2014 ma być rokiem zmian to i lista być powinna i to taka, którą porządnie przypilnuję ;)
Wyzwanie Uli odpowiednio mnie do tego zmotywowało, więc usiadłam i oto co stworzyłam.

Wyzwanie Foto Dzień 2 - "Zabawka"

No jeśli o zabawki chodzi to jest to temat dla mnie obszerny ;)
Mając dzieci trzeba liczyć się z przeogromną ilością najróżniejszych zabawek i zabaweczek.
Lalki, kucyki, misie, samochody i tory - do wyboru do koloru :)
Mój wybór pewnie będzie dość nietypowy, ale jest to zabawka, o której marzyłam będąc dzieckiem.
A o czym może marzyć mała dziewczynka?
Domek dla lalek, kareta z kucykami, najnowsza Barbie dostępna jedynie w Pewexie?
Otóż nie :)
Mi zawsze marzył się tor samochodowy, na którym będę mogła robić wyścigi.
Może nie do końca taki jak na zdjęciu, ale bardzo podobny ;)

A tu możecie obejrzeć zdjęcia pozostałych uczestniczek/uczestników ;)

7 dniowe wyzwanie foto u Uli! Day 1 - "Słowo, które Ciebie przedstawia"

Witam!

Zapraszam na Wyzwanie Fotograficzne Uli.
Dawno nie brałam w nim udziału, a nawet jak zaczynałam to nie udawało mi się skończyć.
W związku z postem niżej postanawiam to zmienić nawet jeśli zdjęcia będę robić w środku nocy ;)
A oto tematy:

              --------------------------------------------


Czytając dzisiejszy temat pomyślałam - proste!
Jednak po chwili stwierdziłam, że mam problem z wybraniem jednego słowa, które mnie opisze.
Żona, mama, kobieta pracująca, zabiegana...wszystko pasuje, ale to jeszcze nie to.
Postanowiłam więc znaleźć jakieś słowo, które wystarczy za te już wypisane i za te, o których wspominać nie będę.
No i takim oto sposobem odnalazłam słowo CHAOS!
Kartka na stole nie jest ustawiona tam przypadkiem ;)
Na tym stole też panuje, a dokładniej panował, bo zdążyłam już posprzątać, chaos.
Słodycze, kubki po kawie, książeczka Nikoli i zupa z soczewicy, którą udało mi się jeszcze zjeść zanim dopadł się do niej mój mąż...
Na usprawiedliwienie napiszę tylko, że niedawno wyszli od nas znajomi ;)

A dlaczego akurat chaos?
Od ponad pół roku nie mam czasu na nic, nie mam czasu nic stworzyć i nawet jak zacznę to nie mogę skończyć.
Ciągle gonię czas, bo przecież dzieciaki do przedszkola trzeba odwieźć tak żeby do pracy zdążyć po pracy szybko do domu, bo maluchy trzeba nakarmić i spać położyć...a w weekend albo praca, a jak nie praca to szkoła.
No, ale jak tu we współczesnym świecie być mamą nie opentaną chaotyczną bieganiną hehe ;)

Co przyniesie 2014?

Witam w nowym roku!

Chciałabym podsumować 2013, ale chyba nie do końca jest co, a bynajmniej jeśli chodzi o moje blogowe życie - ono po prostu zamarło...
Ciągle obiecuję sobie, że będę pisać, będę tworzyć, ale niestety codzienność wygląda trochę inaczej niż moje wyobrażenia.
No, ale jest nowy rok, a więc i czas na zmiany!
Nie będę na razie pisać o swoich planach, bo nie wiem czy wypalą, ale jeśli mogę to proszę Was o mocne kciukasy ;)
Jak można zauważyć zmieniło się logo bloga (ma to wpływ z planowanymi przeze mnie zmianami) oraz Facebookowy FanPage.
Najważniejszą jednak zmianą dla mnie ma być więcej czasu na tworzenie i bloga.
Może być z tym ciężko, bo życie w ciągłym biegu niestety temu nie sprzyja, ale będę się starać!
Ot takie mam postanowienie! :)