No bo co by tu wybrać?
Kocham moje serwetki, papiery ryżowe, uwielbiam drewniane pudełeczka i szklane butelki, a włóczki mogłabym kupować w ilościach hurtowych...
Jednak jest coś co kocham ponad to i bez czego nie byłoby żadnej mojej pracy, a są to pędzle!
Mój "najlubieńszy" firmy To-Do fioletowy z miękkim włosem...nie wyobrażam sobie tworzenia bez niego :)
Podoba mi się styl tego zdjęcia :)!
OdpowiedzUsuńjeśli pędzlami malujesz tak, jak fotografią.... to jestem pełna podziwu :)))
OdpowiedzUsuńps. cofnęłam się trochę i pooglądałam zdjęcia na blogu; jestem zachwycona :)
Dziekuję, miło mi to czytać :) pędzlami niestety malować nie potrafię, na szczęście naklejanie serwetek idzie mi nawet nawet hehe ;)
Usuńaaaaa.... no tom się popisała z tymi pędzlami ;-)
Usuńa są tu gdzieś Twoje naklejone serwetki?
to było kolejne pytanie z gatunku 'genialne' ;)
Usuńprzecież nawet na zdjęciach widziałam naklejone serwetki!