Heaven

Jakież było moje zdziwienie kiedy wczoraj zobaczyłam za oknem sypiący śnieg.
Tak tak wiem synoptycy zapowiadali, ale myślałam, że spadnie kilka płatków i na tym będzie koniec.
Cały czas sądziłam, że pierwsze zimowe zdjęcia zrobię najwcześniej w grudniu :)
Pogoda jednak zadecydowała inaczej.
Moim ulubionym zdjęciem jest kukurydza w śniegu, raczej nie codzienny widok :)

To co dobre, to co lepsze...

Piękną jesień mamy za oknami :)
Słońce świeci, liście żółkną...ciekawe jak długo jeszcze tak będzie.
Korzystając z chwili udało mi się zrobić kilka zdjęć złotych liści.
Wiem, wiem nie ma tego za dużo, ale to był rodzinny spacer więc pozostałe zdjęcia mają innych bohaterów ;)

W ogóle dziś odprowadzając córkę do przedszkola zrozumiałam co pięknego jest w robieniu zdjęć o świcie.

Już postanowiłam, że jutro (o ile pogoda dopisze) też pójdziemy na pieszo, ale tym razem z aparatem :)

My kind of love

Kurczę, wstyd mi, że tak zaniedbałam bloga.
Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że deszczowa pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć: nie dość, że rozleniwia to uniemożliwia spacery z maluchem.
Na dodatek w mojej głowie siedzi tyle różnych pomysłów, że zaczynam się ich obawiać hehe
Mam nadzieję, że niektóre będę mogła niedługo zacząć realizować :)

Popijając poranną kawę wybrałam kilka zdjęć, którymi chcę się z Wami podzielić.
Mój samokrytycyzm nie pozwala mi stwierdzić, że jestem z  nich w 100% zadowolona, ale w końcu człowiek uczy się na błędach prawda?
Wszelkie uwagi i zastrzeżenia mile widziane :)

Miłego oglądania :)