Tak, znowu bombki!
A to dlatego, że to jest moje główne zajęcie i jeszcze przez kilka dni będzie.
Choinkę już rozłożyliśmy i te, które udało się dokończyć już na niej wiszą.
Po raz pierwszy próbowałam też zrobić relief, ale jak widać po tej bombce nie za bardzo mi się to udało...
Kolejna jest o wiele lepsza, ale wstawię ją w którymś z następnych postów.
Oczywiście nie mogłam odmówić sobie spękań.
To już chyba jest jakieś uzależnienie.
\
Tą bombkę zrobiłam z użyciem sznurka jutowego.
Zawsze to jakaś alternatywa dla serwetek i w bardzo prosty sposób można zrobić ciekawą bombkę.
Na koniec trochę patyny, przetarcie sznurka złotą pastą i oto efekt.
A to bombka, którą moja córcia przywiozła z wycieczki do Fabryki Bombek w Rzeszowie.
Z dumą powiesiła ją sama na choince.