Ehh wiosno kiedy do nas przyjdziesz...
Nie wiem jak Wy, ale ja mam serdecznie dość zimy...no nie lubię i już!
Dziś stwierdziłam, że zimowe opony to za mało i łańcuchy by mi się przydały, a rano nawet chodnik nie był bezpieczny...
No dobra już nie marudzę :)
Z tęsknoty za wiosną zrobiłam córce na szydełku kapelusik.
Początkowo miała to być zwykła czapka, ale w ostatniej chwili ją trochę zmodyfikowałam :)
Na koniec dodałam kwiatki i gotowe - kapelusz, jak i właścicielka, z utęsknieniem czekają na cieplejsze dni :)
Aaaaa to mój pierwszy kapelusz/czapka i pierwsze zmiany kolorów więc niestety idealny nie jest, ale tragiczny też nie ;)
Aaaaa to mój pierwszy kapelusz/czapka i pierwsze zmiany kolorów więc niestety idealny nie jest, ale tragiczny też nie ;)
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńmi sie kapelusik podoba, a wlascicielka jeszcze bardziej! :) a wiosna juz niebawem, oby jak najszybciej! bo u mnie tez szklanka na chodniku i strach chodzic. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś się troszkę, ale widać grubsza włóczka zdała egzamin :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł kapelusik i te kwiatki - super :)
OdpowiedzUsuńA córcia ślicznie w nim wygląda :))
A co do dróg u nas tak samo na chodnikach masakra - wyprawa na zakupy to niezły wyczyn
O jaki słodziaczek w cudnym kapelusiku. Pierwszy powiadasz??? Gratuluję udany debiut;-)))
OdpowiedzUsuńDziekuję, dziękuję - bardzo się cieszę, że się podobają moje wypociny :)
OdpowiedzUsuńThis so cute!x
OdpowiedzUsuńświetnie wyszedł. Właścicielka kapelusika urocza :)
OdpowiedzUsuńjej, kiedy ja opanuję szydełko? :)
Cudowny ;)
OdpowiedzUsuńŚlczne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, też już nie mogę się doczekać wiosny,a tymczasem takie mrozy :(
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam w wolnej chwili do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com
+ Jesteś zainteresowana wzajemną obserwacją blogów? :)