Niestety odkąd zaczęłam pracę czasu mi ciągle brakuje żeby cokolwiek nowego stworzyć więc i pisać za bardzo nie było o czym.
Jednak zebrałam się w sobie i postanowiłam dokończyć moje "wielkie" dzieło ;)
Miała to być sukienka dla mojej córci, ale stwierdziłam, że chyba nigdy jej nie skończę w takim tępie więc zrobiłam z niej spódniczkę.
Dorobiłam wielkiego kwiata i gotowe :)
Młoda się cieszy, a i ja jestem z siebie trochę dumna, że podołałam takiemu zadaniu i spódniczka rzeczywiście przypomina spódniczkę, a nie "coś" ;)
Miłego Dnia Wszystkim :)
Na właścicielce :) |
od kiedy Ty masz takie talenty? ;p
OdpowiedzUsuńOd zawsze, tylko się nie chwaliłam :)
UsuńCudna!! Ja kiedyś coś próbowałam na szydełku ale lepiej radzę sobie z drutami... Może i niedługo pokaże jakieś moje dzieło na www.ester-lifestyle.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
xxx