Mieszkanie w małym miasteczku zaczyna mi się coraz bardziej podobać.
Co rano słyszę pianie koguta, widok z balkonu cudowny.
Zawsze śmieję się, że tu są dwa światy - przed blokiem miasto, a za wieś ;)
Muszę w końcu zwiedzić nasz rynek.
Może znajdę tam kolejne fotograficzne inspiracje ;)
Na razie wstawiam kilka fotek z ostatniego rodzinnego spaceru.
Zrobiliśmy kilka ładnych kilometrów więc i było co fotografować.
Mąż chyba powoli się przyzwyczaja, że ja zawsze z tyłu zostaję ;)
"On the move" - uwielbiam to zdjęcie :)
Ostatnio ciągle słucham tej piosenki.
P.S. Mam nadzieję, że polska reprezentacja nie zawiedzie nas na Euro i chociaż z grupy wyjdą ;)